A więc: tak wyglądają po mrozach i upałach:
Zdzieram stary lakier, i fragmenty szpachlówki, które za wszelką cenę chcą się udać gdzie indziej :)
Potrzebujemy:
-papier ścierny 80 do wstępnego szlifowania, oraz większe gradiacje do ostatecznego szlifu np.500
-szpachlówka z włóknem szklanym
-coś czym możemy nałożycz szpachlę
-alkohol -powiedzmy że do przeczyszczenia powierzchni (gardłowej :D)
Całość jeszcze raz dokładnie szlifujemy ( może być szlifierką oscylacyjną)
Rozrabiamy i nakładamy szpachlówkę:
Przyszedł też materiał który docelowo pójdzie na słupki:
To narazie tyle :)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz